Niebezpiecznie w Białaczowie, motocykl rozbił się o budynek sklepu. Kierowca nie miał uprawnień i był pijany

policja

O wielkim szczęściu w nieszczęściu może mówić 24-letni kierujący motocyklem marki Yamaha, który wjechał w narożnik budynku sklepu w Białaczowie. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania motocyklem.

Do zdarzenia doszło 30 października 2020 roku o godzinie 14.45 w Białaczowie. 24-latek jechał motocyklem Yamaha, na skrzyżowaniu ulic Plac Wolności oraz Sobieńska w wyniku gwałtownego hamowania stracił panowanie nad pojazdem, najechał na krawężnik chodnika, w wyniku czego pojazd uderzył w róg budynku sklepu. Na szczęście motocyklista w wyniku zdarzenia nie odniósł obrażeń ciała.

Kierujący został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że był nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego ponad 1,2 promila alkoholu.

- Kierujący motocyklem twierdzi jednak, że alkohol spożył tuż po zdarzeniu drogowym, dlatego ten wątek będzie weryfikowany przez opoczyńskich policjantów - informuje asp. szt. Barbara Stępień z KPP w Opocznie. - Dodatkowo podczas kontroli okazało się, że kierujący nie posiada uprawnień do kierowania motocyklem, za co został ukarany mandatem karnym.

Sprawę podejrzenia popełnienia przestępstwa kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości prowadzą opoczyńscy policjanci. Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat.