Policjanci z Piątku oskarżeni przez Prokuraturę po śmierci 30-latka! Sześciu odpowie przed Sądem, jednemu grozi dożywocie

b2ap3_thumbnail_646354

Prokuratura Okręgowa w Łodzi skierowała do Sądu Okręgowego w Łodzi akt oskarżenia przeciwko byłym funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Piątku. 

Najpoważniejsze zarzuty sformułowane zostały w stosunku do 34–letniego mężczyzny. Oskarżony został o popełnienie 20 czynów. Wszystkie one, dotyczą przekroczenia uprawnień i innych przestępstw, a zwłaszcza spowodowania podczas interwencji podejmowanej w kwietniu 2021 roku u 30–letniego pokrzywdzonego obrażeń ciała, których następstwem była śmierć. Na ławie oskarżonych zasiądzie także pięciu innych byłych funkcjonariuszy policji, w tym także ówczesny Komendant KP w Piątku. 34–latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast pozostałym oskarżonym kary pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5.

Akt oskarżenia w tej sprawie to efekt ustaleń poczynionych w śledztwie prowadzonym we współpracy z Biurem Spraw Wewnętrznych KGP, które wszczęte zostało na kanwie zdarzeń, do jakich doszło w kwietniu 2021 roku w Piątku.

- W dniu 3 kwietnia 2021 roku przy leśnej drodze w jednej z pobliskich miejscowości odnalezione zostało ciało 30–letniego mężczyzny. Jak ustalono, w stosunku do niego w przeddzień podejmowana była przez ówczesnego funkcjonariusza KP w Piątku – oskarżonego 34-latka – i towarzyszącą mu, również objętą aktem oskarżenia 36–letnią byłą policjantkę, interwencja domowa, w następstwie zgłoszenia ze strony matki pokrzywdzonego - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Dowody wskazują, że w jej przebiegu oskarżony przekraczając swoje uprawnienia stosował wobec młodego mężczyzny przemoc fizyczną, kopiąc w okolicę tułowia, co doprowadziło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci złamania żeber, pęknięcia śledziony i krwiaka jamy otrzewnej, których następstwem była śmierć. Wchodząca w skład patrolu policjantka, nie dopełniając obowiązków, nie podjęła działań, które zapobiegłyby agresji. Następnie, 30–latek został umieszczony, wbrew swojej woli, w radiowozie przewieziony i pozostawiony w lesie w jednej z pobliskich miejscowości.