Straż Miejska apeluje: Bezdomni potrzebują pomocy

188489
fot. Urząd Miejski w Opocznie

Okres jesienno-zimowy to trudny czas dla osób bezdomnych. Straż Miejska w Opocznie apeluje, aby jesienią i zimą pomagać bezdomnym w szczególny sposób.

Strażnicy Miejscy w okresie jesienno-zimowym patrolują miejsca, gdzie nocują osoby bezdomne. Są to pustostany, zimne piwnice, altany, kanały i inne miejsca, gdzie gromadzą się bezdomni i są narażeni na wychłodzenie. Jeśli strażnicy miejscy napotykają osoby bezdomne to proponują przewiezienie do ogrzewalni lub noclegowni czy innych miejsc, w których osoby bezdomne otrzymają pomoc.

Straż Miejska w Opocznie apeluje też do mieszkańców miasta. Pobyt osób bezdomnych, które są narażone na wyziębienie należy zgłaszać na numery alarmowe. Tylko szybka informacja może uratować osobę bezdomną przed poważnym wyziębieniem lub zamarznięciem.

Straż Miejska stale też współpracuje z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej oraz z wolontariuszami w celu wymiany informacji o osobach bezdomnych.

Setki przejechanych kilometrów, dziesiątki godzin spędzonych na mrozie, niezliczona liczba kontroli miejsc przebywania osób bezdomnych – pustostany, węzły cieplne, altanki i inne miejsca, które mogą być potencjalnym schronieniem przed zimnem, dowożenie ciepłych posiłków, zbiórka odzieży czy koców. To tylko przykładowe działania prowadzone od lat przez Opoczyńską Straż Miejską, mające na celu pomoc osobom bezdomnym. Strażnicy pomagają przez cały rok, ale to właśnie jesień i zima jest czasem, kiedy działania są wzmożone.

Droga do bezdomności wydaje się nam tak odległa, że niewielu dopuszcza do siebie myśl o niej. A bywa i tak: park, węzeł cieplny, stary magazyn, kontener na odpady, opuszczone zabudowania, most.

Między innymi w takie miejsca docierają strażnicy Straży Miejskiej w Opocznie. Każdego dnia przyjmują zgłoszenia dotyczące osób bezdomnych przebywających w miejscach niemieszkalnych i zawsze reagują na informacje przekazywane przez mieszkańców. W czasie codziennego patrolowania miasta sami również zwracają uwagę na osoby mogące potrzebować pomocy.

– Wielu z Nas, Strażników, zna historie życia bezdomnych osób, do których docieramy z pomocą. Są to historie smutne, czasem wręcz tragiczne. W wielu przypadkach bezdomność tych ludzi jest niestety przymusem, wynika z bardzo złożonej sytuacji życiowej. Dlatego apelujemy, aby nie oceniać. Czasem od talerza ciepłej zupy ważniejsze jest ciepłe słowo, którego staramy się bezdomnym nie szczędzić. To pomaga, mobilizuje do radzenia sobie z trudnościami dnia codziennego. Zaplanowanie wizyty w urzędzie, pomoc w uzupełnieniu i złożeniu dokumentów, pomoc – tym, którzy są na to gotowi – w powrocie do normalnego życia – to dla Strażników wielkie wyzwanie, odpowiedzialność, a w efekcie – wielka radość. Bezdomni potrzebują wielopłaszczyznowej pomocy – i właśnie taką im oferujemy - mówią strażnicy miejscy.