"Twój przedmiot został sprzedany!". Policja ostrzega: "Uważaj to może być oszustwo!"

270-185259
fot. KPP w Opocznie

Sprzedając rzeczy w Internecie trzeba zachować niezwykłą czujność. Przez nieuwagę oraz chęć szybkiej sprzedaży, możemy stracić pieniądze. Ta metoda oszustwa związana jest z platformami sprzedażowym i komunikatorami internetowymi. W taki sposób oszukana została mieszkanka powiatu opoczyńskiego. Kobieta z konta bankowego straciła 1500 złotych.

Cyberprzestępcy, o czym już wielokrotnie informowaliśmy, swój przestępczy proceder wciąż prowadzą w sieci i niestety wciąż trafiają na osoby, które dają się nabrać na ich oszustwa. Pomimo licznych ostrzeżeń, zarówno na policyjnych stronach Internetowych, ale także w ogólnopolskich i lokalnych mediach, nadal dochodzi do oszustw, w których ofiary tracą swoje pieniądze. Najczęściej do takich sytuacji dochodzi przy sprzedaży towarów lub przy chęci zainwestowania na przykład w kryptowaluty. 

Do opoczyńskiej komendy, 8 stycznia 2024 roku, zgłosiła się mieszkanka powiatu opoczyńskiego, która opowiedziała w jaki sposób straciła z konta bankowego 1500 złotych. 

- Kobieta, na jednym z portali wystawiła do sprzedaży część samochodową. Poprzez komunikator internetowy skontaktował się z nią kupujący, który przesłał kobiecie link do rzekomej strony jednej z firm kurierskich. 29-latka kliknęła w otrzymany link, a strona, która się otworzyła, faktycznie łudząco przypominała stronę znanej firmy kurierskiej. Dalej kobieta postępowała już zgodnie z instrukcjami na tej fałszywej stronie. W konsekwencji zalogowała się do swojego banku, wpisała wszystkie dane logowania i w ten sposób straciła dostęp do swojego konta bankowego, a oszust „wzbogacił się" o 1500 złotych - mówi asp.szt. Barbara Stępień​.

Policjanci kolejny raz przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart bankowych. 

- W przypadku oczekiwania na przelew, kupującemu nie są potrzebne informacje dotyczące numeru klienta, hasła logowania do banku osoby, która coś sprzedaje! Jeśli klient chce kupić wystawiony przez nas przedmiot, nie potrzebuje danych bankowych sprzedającego. To nie sprzedający ma się logować do swojego konta. To kupujący musi zapłacić za towar. Do tego potrzebny jest mu jedynie numer konta bankowego do przelewu za zakupiony towar. Nie dajmy się więc nabrać na linki, które rzekomo są jedyną metodą zapłacenia za towar. Kupujący po otrzymaniu numeru konta do przelewu, powinien zapłacić za towar i to wszystko. Każda inna korespondencja z klientem, w której przekonuje sprzedającego, że aby szybko otrzymać zapłatę za towar należy wypełnić dane, które wysyła w załączonym linku powinny być już dla każdego sygnałem ostrzegawczym. Bądźmy ostrożni i nieufni przy tego rodzaju rozmowach z osobami, które chcą coś od nas kupić - dodaje asp.szt. Barbara Stępień​.