Wspólnymi siłami pomogli wyziębionemu bezdomnemu

bezdomny
fot. ilustracyjne

Dzięki wrażliwości mieszkanki Opoczna oraz policjantom z wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Opocznie, jak też doskonałej współpracy z lekarzami z opoczyńskiego szpitala, bezdomny mężczyzna trafił do palcówki, gdzie zostanie zapewniona mu opieka.

Dyżurny opoczyńskiej policji 27 grudnia 2020 roku został powiadomiony przez zatroskaną opoczniankę o spotkaniu wyziębionego, bezdomnego mężczyzny. Na miejsce interwencji został skierowany patrol policji. Mundurowi ustalił, że faktycznie mężczyzna nie ma się gdzie podziać. Natychmiast podjęli decyzję o tym, aby jak najszybciej pomóc człowiekowi i zapewnić mu nocleg.

- W pierwszej kolejności należało sprawdzić czy mężczyzna jest zdrowy i czy może zostać przewieziony do wyspecjalizowanej placówki. Warunkiem przyjęcia do takiego ośrodka jest aktualny, negatywny wynik testu na covid-19. Policjanci, wiedząc o tym pojechali do opoczyńskiego szpitala i opowiedzieli lekarzowi o całej sytuacji. Lekarz poznając bardzo trudną historię 60-latka, bez wahania podjął decyzję o jak najszybszym zbadaniu mężczyzny i tym samym sprawdzeniu czy może zostać przewieziony do placówki w Stąporkowie - relacjonuje asp.szt. Barbara Stępień z KPP w Opocznie.

Na szczęście okazało się, że 60-latek nie jest zakażony koronawirusem i nie ma dalszych przeciwwskazań do tego, aby mógł trafić do ośrodka. Policjanci przewieźli mężczyznę do Stąporkowa, w którym uzyskał pomoc i przede wszystkim w cieple mógł spędzić noc.

- Dziękujemy mieszkance naszego powiatu za okazaną troskę, wrażliwość i powiadomienie nas o potrzebie pomocy 60-latkowi. Dzięki szybkim decyzjom, zrozumieniu i doskonałej współpracy z opoczyńskim szpitalem kolejny raz udało się pomóc potrzebującej osobie - dodaje asp. szt. Barbara Stepień.

Warto pamiętać, że na wychłodzenie organizmu są także narażone osoby starsze, samotne, które z różnych przyczyn nie mogą poradzić sobie z codziennymi czynnościami, jak chociażby z napaleniem w piecu, aby ogrzać mieszkanie. Jeśli znamy kogoś starszego, żyjącego samotnie nie wstydźmy się sprawdzić i zapytać czy potrzebuje naszej pomocy. Należy pamiętać, że są ośrodki i placówki, w których taka osoba otrzyma opiekę i będzie bezpieczna.

Funkcjonariusze informują ośrodki pomocy społecznej o osobach, które z racji swojego wieku, samotności, niezaradności, bądź trudnej sytuacji materialnej mogą stać się potencjalnymi ofiarami na skutek wychłodzenia organizmu. O trudnej sytuacji sąsiada czy znajomego my również możemy powiadomić Ośrodek Pomocy Społecznej. Pamiętajmy, że obowiązkiem każdego z nas jest reagowanie na cudzą krzywdę. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.