Wszczął awanturę i wyszedł z domu, "istniało ryzyko, że życie i zdrowie mężczyzny mogą być zagrożone"

policja1

Szybkie działania policjantów z opoczyńskiej komendy doprowadziły do odnalezienia 37-latka. Z informacji, jakie otrzymał dyżurny wynikało, że zaginiony w silnym wzburzeniu emocjonalnym, wyszedł z domu. Istniało duże ryzyko, że życie i zdrowie mężczyzny mogą być zagrożone. Pół godziny później patrol prewencji odnalazł zaginionego.

Informację o zaistniałej sytuacji policjanci otrzymali wczoraj (31 maja) o godzinie 14:15. Okazało się, że 37-latek wszczął rodzinie awanturę i po ostrej wymianie zdań, bardzo zdenerwowany wyszedł z domu. Z relacji rodziny wynikało, że realnie może być zagrożone jego życie i zdrowie.

Policjanci z wydziału prewencji, którzy jako pierwsi byli na miejscu inwencji, natychmiast po uzyskaniu tych niepokojących informacji rozpoczęli poszukiwania 37-latka. Przeszukiwali pobliskie zagajniki. W tym samym czasie w okolice miejsca zaginięcia mężczyzny kierowane były kolejne parole, w tym służby kryminalnej.

Na szczęście policjanci prewencji około 30 minut od powzięcia informacji o zaginięciu, odnaleźli 37-latka.

- Mężczyzna schował się w pobliskim zagajniku. Był nietrzeźwy. Z uwagi na uzyskane informacje dotyczące agresywnego zachowania mężczyzny wobec domowników, jak też brak jego zgody na hospitalizację, 37-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia. Policjanci poinformowali członków rodziny 37-latka o dalszym postępowaniu - podaje asp. szt. Barbara Stępień z opoczyńskiej komendy policji.