Żeby uniknąć kary, podał dane kogoś innego. Policjanci nie dali się zwieźć

policja

Opoczyńscy policjanci z wydziału ruchu drogowego nie dali się zwieść kontrolowanemu 59-letniemu kierowcy Mazdy, który chcąc uniknąć odpowiedzialności podał dane innej osoby. Jak sam przyznał, bał się kary za kierowanie bez uprawnień.

16 maja 2021 roku, policjanci z wydziału ruchu drogowego, około godz. 10.45 w Ogonowicach, zatrzymali do kontroli kierującego Mazdą, który przekroczył dopuszczalną prędkość. Ponieważ kierowca nie posiadał przy sobie dokumentów, co jest aktualnie zgodne z prawem, oświadczył, że poda funkcjonariuszom w celu weryfikacji swój numer PESEL.

- Policjanci sprawdzili w policyjnych bazach, dane osoby, której numer ewidencyjny podał mężczyzna. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało dobrze. Zdjęcie osoby sprawdzanej w bazie danych było wręcz łudząco podobne do wizerunku osoby, którą kontrolowali mundurowi - relacjonuje asp. szt. Barbara Stępień z KPP w Opocznie.

Doświadczony policjant, aby mieć stuprocentową pewność, że osoba, którą kontroluje to ta sama, której dane odczytał w bazach danych, zadał 59-latkowi kilka dodatkowych pytań, na które każdy kontrolowany kierowca powinien znać odpowiedź. Ten prosty zabieg szybko udowodnił, że kierowca Mazdy podał dane osobowe kogoś innego.

Jak się okazało, mężczyzna posłużył się danymi osoby, od której niedawno zakupił pojazd. Zbiegiem okoliczności 59-latek, był bardzo podobny do poprzedniego właściciela auta. Gdyby policjanci nie byli tak skrupulatni niewinny mężczyzna miałby na swoim koncie nie tylko punkty karne, ale i mandat.

59-latek policjantom wyjaśnił, że posłużył się danymi innej osoby, ponieważ sam nie posiada prawa jazdy i bał się konsekwencji z tym związanych. Za popełnione wykroczenia policjanci nałożyli na kierującego grzywnę na sumę 1200 złotych.